Na corocznej lekarskiej wizycie kontrolnej mój lekarz stwierdził, że podejrzewa u mnie powiększoną komorę serca, co może powodować arytmię i inne potencjalnie poważne zaburzenia. Po raz pierwszy w życiu ucieszyłem się, że mam prywatne ubezpieczenie zdrowotne, za które regularnie bulę niezłe pieniądze bo mogłem pójść prywatnie na konsultacje do uznanego specjalisty. Moja radość nie trwała długo bo ubezpieczyciel odrzucił roszczenie o zwrot kosztów jako, że słownictwo pierwszego lekarza, który wypisał mi skierowanie jest zbyt "przypuszczające". YAFUD