Studiuję w innym mieście i mieszkam w akademiku, ale na wakacje wróciłam do domu rodzinnego. Wchodzę do mojego pokoju, a tam na łóżku w najlepsze śpi mój kot. Po chwili zorientowałam się, że coś jest z nim nie tak... Sierściuch wbiegł mojemu tacie pod koła samochodu jakiś czas temu, ale nie chcieli mnie martwić w trakcie trwania sesji wiec w tajemnicy wypchali go. Zaproponowali nawet, że mogę go zabrać do akademika na pamiątkę... YAFUD