Spotkałam na mieście koleżankę ze studiów, z którą nie widziałam się od paru ładnych lat. Pogadałyśmy chwilę o tym co u nas słychać i wtedy ona rzuciła: "Od początku podświadomie czułam, że nie zerwałam z Tobą kontaktu bez powodu"... po czym bez pożegnania sobie poszła. Nie mam pojęcia co takiego mogło ją zniechęcić do tego stopnia, ale czuję, że zaczynam mieć obsesję na tym punkcie. YAFUD