Pracuję w Mcdonaldzie. Ostatnio byłam świadkiem jak jakiś młody koleś bezinteresownie pomaga starszej pani zanieść jej tackę do stolika. Zrobił na mnie takie wrażenie, że "niechcący"dorzuciłam mu parę dodatkowych nuggetsów. Po zjedzeniu posiłku koleś podszedł do mnie, ale nie dlatego żeby mi podziękować. Wyśmiał mnie, twierdząc, że mam problemy z liczeniem do 5 i właśnie dlatego pracuję w McDonaldzie. A podobno karma wraca. YAFUD