Tuż przed wyjściem do pracy, zadzwoniła koleżanka żeby się upewnić, że pamiętam o dorocznym dniu przebierańca. Stwierdziła, że ma to ocieplić nasz stosunek przed klientami. Przebrałam się za Pocahontas i spóźniłam się do pracy. Na miejscu okazało się, że "koleżanka"całą akcję wymyśliła. Pracuję od dwóch tygodni a już dostałam solidny opierd*l, naganę za niewłaściwy stój w pracy i spóźnienie. Niewiele brakowało, a w ogóle bym się pożegnała z pracą. YAFUD
Jeden z eksluzywnych hoteli w Warszawie nosi nazwę "Sobieski". Kilka lat temu do firmy, w której pracowałam, przyszedł gość o nazwisku Sobieski. Szef już od progu spytał gościa, czy jest z "tych"Sobieskich. Zdziwiłam się bardzo, ponieważ szef był Austriakiem, w Warszawie mieszkającym od niedawna i do tej pory sprawiał wrażenie, że o polskiej kulturze, historii i zwyczajach wie tyle, co nic. Gdy zostaliśmy sami, pochwaliłam go za to, że zna postać Jana III Sobieskiego. Szef na to - z pełną powagą i nonszalancją w głosie - odpowiedział: "Pewnie, że znam. Właścicieli luksusowych hoteli wypada znać. To się przydaje w biznesie."YAFUD.
Byłam w trakcie większych zakupów spożywczych. Odeszłam na chwilę od wózka i zobaczyłam, że jakaś starsza pani grzebie w nim i przekłada wybrane rzeczy do swojego koszyka. Zwróciłam jej uwagę, a ta zaczęła się wydzierać i wzywać ochronę, której powiedziała, że to JA próbuję jej zabrać zakupy. Zrobiła wielką scenę z płaczem i stanem przedzawałowym, w efekcie czego zostałam wyprowadzona ze sklepu. Na odchodnym wysłała mi uśmiech zwycięstwa. Naprawdę nie mam pojęcia co dokładnie staruszka chciała osiągnąć takim zachowaniem. YAFUD