Mieszkamy w bloku z wielkiej płyty. Od paru miesięcy bezskutecznie walczymy z karaluchami. Uprzedzam docinki - u nas naprawdę jest schludnie i czysto, ale w bloku jest sporo starszych osób i trochę patologii, więc niestety to jest z góry przegrana walka. Póki co nie stać nas na przeniesienie się gdzie indziej, ale aż serce pęka kiedy widzę, że naszemu 5-letniemu synkowi wystarczy jedno szybkie spojrzenie żeby odróżnić ich płeć, a 4-letnia córka już nawet się nie wzdrygnie na ich widok. YAFUD