Po wizycie u babci utknąłem w windzie. W środku oczywiście brak zasięgu, a przycisk alarmowy odpalał jedynie głośny dzwonek. W bloku mieszkają prawie sami starsi ludzie więc przez 15 minut nikt nie usłyszał alarmu ani wołania o pomoc. W końcu ktoś mnie usłyszał - młody ojciec, który przyszedł mnie opierd*lić za hałasowanie, kiedy próbują uśpić dziecko. Pomocy nie wezwał. W windzie spędziłem jakieś 3 godziny zanim mnie z niej uwolniono. YAFUD