Jechałem windą z atrakcyjną sąsiadką, która dopiero co się wprowadziła. Zastanawiałem się jakby tutaj zagadać kiedy winda się zacięła, a mi wyrwało się radosne "O tak!". Nie muszę chyba mówić, że nie zrobiło to na niej dobrego wrażenia. Nie była chętna do rozmowy i od tamtej pory wyraźnie krzywo na mnie patrzy. Casanovą to ja zdecydowanie nie jestem. YAFUD
Klientka tak się zezłościła, że stała w kolejce i na koniec dostała małego karpia (większych już nie było), że rzuciła we mnie żywą rybą. Nie ma co, w tym roku wyjątkowo czuję "radosną atmosferę świąt". YAFUD