Moja narzeczona nie cierpi wyrzucać jedzenia, ale jednocześnie panicznie boi się przeterminowanej żywności. W zeszłym tygodniu nakryłem ją o 23.55 jak opycha się dwoma wielkim jogurtami bo "za 5 minut"kończył im się termin ważności. Za nic na świecie nie udało mi się jej przekonać, że to są terminy przybliżone i jak jeden z nich zje rano to nic jej się nie stanie. YAFUD
Dziś na obiad jedliśmy znanej firmy makaron na patelnię. Żona do mnie w połowie posiłku: -Pewnie zaraz bedziesz głodny bo danie jest bezmięsne... Chwilę po tym jak to powiedziała znalazła w swoim talerzu wielką smażoną gąsienicę. YAFUD