Witam. Będzie trochę długo. Szefuję małej firmie. Jak to bywa na swoim - czasami trzeba zakasać rękawy i samemu coś naprawić, mam u siebie w firmie zestaw roboczych ciuchów. Pracownicy wiedzą że szef "ogarnia"i nie boi się pobrudzić rączek. Dzisiaj akurat nawalił szlaban wjazdowy. Miałem umówioną rozmowę kwalifikacyjną dla nowego pracownika który odciążyłby mnie w naprawach i był zawsze na miejscu. Przychodzi pan w garniturze, staje obok mnie, ani dzień dobry, ani przepraszam tylko tonem nieznoszącym sprzeciwu - gdzie tu jest biuro. Zlałem gościa bo akurat rozgrzebywałem mechanizm, poza tym skąd miałem wiedzieć czy do mnie mówi, może mówi do ochroniarza. Nagle czuję szturchnięcie i znowu ten ton - TY gdzie tu jest biuro! Wkurzony lekko odwracam się i pokazuję kluczem - Tam, a w jakiej sprawie. Odpowiedź - Z ROBOLAMI nie gadam - i poszedł. Za chwilę telefon z recepcji - przyszedł kandydat na rozmowę kwalifikacyjną. Powiedziałem aby poczekał z 10 minut bo mam robotę, ale już przeczuwałem co się kroi. Skończyłem, wszedłem drugim wejściem do biura, przebrałem się, wszedłem do gabinetu i proszę kandydata. Facet stanął w progu i zrobił się najpierw blady, potem czerwony, potem fioletowy i już miał się wycofywać kiedy znowu go poprosiłem aby usiadł, przedstawił się, porozmawiał itp. W końcu mam z nim odbyć rozmowę. Tak, to ten sam garnitur który z robolami nie gada. Więc zapytałem grzecznie czy może teraz z NIE robolem porozmawia czy może jednak nie jestem godzien jego czasu. 10 minut próbowałem coś od niego wydusić, on uszy po sobie, wzrok w podłodze. W końcu zostawił mi swoje CV i wyszedł. Sprawdzam w internecie a tam pełno wpisów na jego FB o tym że "szlachta nie pracuje"itp. Wiecie dlaczego o tym piszę - bo w ciągu 3 miesięcy to już 4 taki przypadek. Droga szlachto która nie pracuje. Życzę wam wszystkiego najlepszego, abyście spełnili swoje marzenia i aby życie ułożyło się Wam dokładnie tak jak chcecie. Ale mam prośbę - nie fatygujcie swoim jestestwem ludu pracującego i nie zawracajcie nam zadków swoją obecnością skoro nie macie ochoty pracować a innych traktujecie jak śmieci. Dla dzisiejszego pana szlachcica YAFUD