Moja małżonka co roku marudzi mi w Święta Bożego Narodzenia, że żywa choinka to prawdziwe utrapienie. Trzeba kupić, przewieść, wnieść, podlewać później wyrzucić i jeszcze pozostawia tonę liści. Powiedziałem jej, że jeśli chce sztuczną to niech sama kupi bo mi się nie podobają. Zamówiła w internecie "idealną imitację żywej choinki"za miliony monet. Drzewko pokaźnych rozmiarów tak dobrze imitujące żywe, że nawet gubiło igły przy najdelikatniejszym poruszeniu. Pod koniec świąt i tak trzeba było ją wyrzucić bo straciła ponad połowę sztucznych igieł. YAFUD
Od paru tygodni mam bardzo nietypowy problem. Mój garaż przyciąga dżdżownice i przeróżne owady w ilościach MASOWYCH. Garaż został wybudowany lata temu i nigdy nic podobnego nie miało miejsca. W desperacji oczyściłem garaż kompletnie ze wszystkiego, zostały gołe ściany i nic to nie zmieniło. Było u mnie już parunastu "specjalistów"i wszyscy zgodnie stwierdzili, że w życiu nie spotkali się z czymś podobnym. Dwukrotnie cały garaż był czyszczony, spryskiwany środkami owadobójczymi, ale po maks 3-4 dniach wszystko wracało do stanu pierwotnego. Pomocy. YAFUD