Jechałam pociągiem i musiałam skorzystać z toalety. Nic przyjemnego, wie o tym każdy, kto kiedykolwiek jechał PKP. Akurat zepsuła się część obudowy od śmietnika i trzeba było ją ciągle trzymać, żeby w ogóle móc skorzystać z WC. Tak się skupiłam na tym podtrzymywaniu obudowy i pilnowaniu, żeby nie obsikać wszystkiego dookoła, że nie zauważyłam, że nie zamknęłam drzwi na patent. Kiedy podniosłam głowę, drzwi były otwarte, a jakiś koleś się na mnie obleśnie gapił... YAFUD