Historia miała miejsce wiosną tego roku. Przybłąkała się do nas ciężarna kotka, i niedługo potem się okociła. Została oczywiście potem wysterylizowana, a kotki oddaliśmy do adopcji. Tu zaczyna się wszystko: zdjęcia dodane, ogłoszenia rozwieszone. Większość kociąt znalazła swój dom, jednak został nam ostatni kocurek. W końcu jedna pani zadzwoniła, że chce go. Oczywiście najpierw pojechałam do niej obejrzeć miejsce i zobaczyć warunki, w których kotek zamieszka. Pani była bardzo majętna, urządziła nawet cały pokój z kocią dżunglą dla swojego przyszłego kotka, więc stwierdziłam, że będzie mu tam dobrze. Po dokonaniu formalności zawiozłam jej kota. Po jakimś czasie dostałam od niej telefon, że skończę w sądzie, że ją oszukałam, że żeruję na ludziach, że ona wydała kupę kasy na urządzenie raju dla tego kota, a to zwykły pchlarz i sierściuch z podwórza. O co poszło? Otóż młode kotki mają niebieskie oczy, a ten w dodatku po maści i sierści wraz z tymi oczami wyglądał na rasowego, więc pani myślała, że daję rasowe koty za darmo (bo napisałam w ogłoszeniu "kot europejski", a ona nawet nie raczyła sprawdzić, co to jest). Oczywiście kota musiałam przyjąć spowrotem. Dla mnie, i dla kotka, który najadł się stresu YAFUD
Jakieś 5 (niecałe 6) lat temu skończyłam szkołę. Teraz dostałam wiadomość od znajomego na facebooku, że organizuje "spotkanie po latach"i czy nie chciałabym przyjść. Zrobiło mi się miło, bo w szkole byłam często pomijana, ale w tej chwili jestem w trakcie kilkumiesięcznego kontraktu w Niemczech, który kończy się w październiku. Powiadomiłam o tym kolegę, dodając, że strasznie mi przykro. Kolega powiedział, że nie mam co przepraszać. Zaproszenie było dla picu. Tak na prawdę szukają z kilkoma kolegami powodu, by się napić, a żeby jego żona nie miała do niego fochów zaprasza też wszystkich, kto się nawinie. Mnie zaś zaprosił tylko z uprzejmości, by nie wyszedł na dupka, gdy wieść gruchnie, że mnie jako jedynej nie zaprosił. YAFUD
Facet, z którym się spotykam od paru tygodni od początku przyznawał się, że jego matka regularnie go odwiedza. Nie widziałam w tym nic nadzwyczajnego, bo sama mam świetne relacje z rodzicami i często się odwiedzamy nawzajem. Nie powiedział mi jedynie, że mama przyjeżdża do niego sprzątać, gotować i robić pranie mimo, że ma już grubo po trzydziestce. YAFUD