W pobliżu mojej pracy wszędzie nastawiali parkometry i pilnują opłat do tego stopnia, że nawet na 10 minut nie da się zostawić auta bez płacenia bo od razu będzie mandat. Kumpel z biura pokazał mi świetnie miejsce do parkowania - legalne i bezpłatne. Dzisiaj zostawiłem tam auto, po powrocie zastałem porysowane drzwi, pocięte opony i karteczkę "TO MOJE MIEJSCE FRAJERZE!". Nie ma co, nieźle dzisiaj zaoszczędziłem. YAFUD