Mieszkam w bloku ze współlokatorką. Z racji, że wprowadziła się kilka tygodni przede mną, to przypięła sobie kluczyk do skrzynki na listy do swoich kluczy. Ja też jakoś go nie potrzebowałam, bo zawsze jak wracała to opróżniała skrzynkę i moje listy kładła w jednym miejscu. Jednak ostatnio wyjechała na miesiąc do swoich rodziców (300km od naszego miasta). Oczywiście wzięła kluczyk ze sobą. Zreflektowała się po tygodniu, że jednak mogę go potrzebować i... wysłała mi go pocztą, o czym poinformowała mnie smsem. Niestety jak już list był w skrzynce. Macie na to jakiś pomysł? YAFUD