Od początku miesiąca próbowaliśmy namierzyć nasilające się źródło smrodu u nas w mieszkaniu. Najpierw przetrząsnęliśmy wszystkie szafki w pokoju dzieciaków, bo zdarzało im się gdzieś upchnąć kanapki, które pleśniały. Później zrobiliśmy przegląd szczelności pieca, i zdemontowaliśmy obudowę od wanny żeby sprawdzić czy coś nam nie przecieka. Zagadkę ostatecznie rozwiązali dzisiaj panowie policjanci, którzy zapukali dzisiaj do nas do drzwi i zapytali kiedy ostatni raz widzieliśmy sąsiadkę. YAFUD