Mamy na roku niesamowitego chłopaka. Nie tylko jest najprzystojniejszym i najbardziej wysportowanym facetem, jakiego w życiu widziałam, ale do tego jest ponadprzeciętnie inteligentny i ma najlepsze oceny na roku. Byłam w wielkim szoku kiedy zaproponował mi randkę. Mnie - szarej, cichej myszce. Pierwszą randkę musiałam odwołać, bo dostałam biegunki. Drugą również - identyczny powód. Po trzecim razie, powiedział, że mogłam mu po prostu powiedzieć, że nie jestem nim zainteresowana, a nie bawić się jego kosztem. Wydawało mi się, że problemu żołądkowe brały się ze strachu i niskiej samooceny. Obawiałam się, że zobaczy jaka jestem nudna i mnie wyśmieje. W rzeczywistości to matka dosypywała mi silnych środków na przeczyszczenie do jedzenia - bo nie powinnam myśleć o chłopakach tylko o nauce. YAFUD