Okazało się, że u mnie w grupie jest córka szefowej mojej matki. Ot przypadek jakich wiele, ale nie dla mojej matki, która wprost nienawidzi swojej przełożonej - jeśli jej wierzyć to z wzajemnością. Każda sesja to podwójny horror bo nie dość, że stresuję się egzaminami to jeszcze matka mnie ciśnie, że jeśli nie wypadnę lepiej od córki szefowej to będzie tragedia. YAFUD