Po przyjściu na świat naszego pierwszego dziecka, mimo moich bardzo zdecydowanych protestów wprowadziła się do nas teściowa. Razem z mężem uznali, że przyda nam się odrobina pomocy ze strony doświadczonej matki. Po dwóch dniach rządzenia się, czepiania się o wszystko i próby narzucania swoich przestarzałych radykalnych poglądów miałam jej kompletnie dość i otwarcie poprosiłam żeby wróciła do domu. Mąż ponownie stanął w jej obronie bo przecież najważniejsze są intencje, a mamusia ma dobre serce. Zdanie zmienił dopiero kolejnego dnia kiedy bez pytania zabrała się za porządki w domu. Wyrzuciła jego ukochane bezprzewodowe słuchawki bo "i tak miały pourywane kable"i wypłukała jego ukochaną klawiaturę pod prysznicem - nawet jej nie wyłączyła wcześniej. YAFUD
U mojej babci na starość pojawiły się problemy z głową i musieliśmy ją oddać do specjalnego ośrodka bo potrzebuje całodobowej opieki, której nikt z rodziny nie był w stanie jej zapewnić. Wróciłam w zeszłym tygodniu do domu po pracy i zastałam ją na drabinie malującą ścianę. Nikt poza moimi rodzicami nie ma kluczy do mojego mieszkania, a oni się zarzekają, że nigdy ich babci nie dawali. Ja sama nie miałam drabiny, ani zapasu farby i nie wiadomo jak dotarła do mojego mieszkania z ośrodka. Babcia stwierdziła jedynie, że we wszystkim pomógł jej mój brat. Jestem jedynaczką. YAFUD