Na 30 urodziny znajomi wykupili mi skok spadochronowy z full-opcją zdjęć i filmu. Byłem zachwycony pomysłem i w umówionym dniu bardzo podekscytowany przejechałem 300km nad morze żeby zrealizować prezent. Wysiadając z auta źle stanąłem i złamałem sobie nogę. Zamiast skakania był szpital, zamiast fantastycznych zdjęć i filmów - informacja, że firma zwija interes i przenosi się zagranicę, więc moja szansa przepadła bo oni stawili się w wyznaczonym miejscu i terminie. YAFUD