Uwielbiam sztukę i mam masę obrazów w domu. Zauważyłam, że ktoś regularnie przekrzywia wszystkie obrazy, ale żaden domownik się do tego nie przyznawał. Ciągłe poprawianie obrazów doprowadziło mnie do takiego szału, że pożyczyłam od brata małą kamerę aktywowaną ruchem i ukryłam w korytarzu. Winowajczynią okazała się być moja teściowa. Ma zapasowe klucze, bo czasem zajmuje się naszym kotem jak nas nie ma. Z nagrania wynika, że wpada do mieszkania, spędza w nim dosłownie chwilę i tak samo szybko wypada. Zanim komukolwiek powiedziałam o odkryciu odczekałam parę tygodni. Potrafiła przekrzywiać obrazy nawet 4 razy w ciągu jednego tygodnia. YAFUD