Jesteśmy w trakcie remontu generalnego domu. Zamawialiśmy meble i akurat negocjowałam sporą zniżkę z pokaźnych rozmiarów sprzedawczynią, kiedy nasza znudzona 6-letnia córeczka zapytała teatralnym szeptem "czy tak gruba pani myje się również między fałdami". Dziwnym trafem 15% zniżki w moment okazało się kompletnie nieosiągalne, a jedyne co sprzedawczyni mogła nam zaproponować to darmowy transport. Termin realizacji również się wydłużył o parę tygodni. YAFUD