Jestem w 8 miesiącu ciąży. Mamy już dwójkę dzieciaków i nigdy wcześniej nie miałam huśtawek nastrojów związanych z hormonami ciążowymi, ale najwyraźniej do trzech razy sztuka. Zaczęłam się dzisiaj chichrać bez powodu i nie mogłam się uspokoić. Kiedy mąż mnie zapytał z czego się tak cieszę to się popłakałam i to tak na całego. Ukochany chciał mi jakoś pomóc, ale znowu zaczęłam się śmiać. Taka huśtawka trwała u mnie dobre 40 minut. Współczuję mężowi, ale sama również się boję o swoje zdrowie psychiczne. YAFUD