Moja dziewczyna zaczęła wykrzykiwać nazwy losowych warzyw w dziwnych momentach kiedy się kochamy. Jej zdaniem dzięki temu znacznie później kończę. Bardzo możliwe, że faktycznie potrafi mnie to ostudzić, ale okrzyki "Brukselka!", "Kalafior!"czy "Marchewka!"sprawiają, że przestaję mieć jakąkolwiek radość z naszych igraszek. YAFUD