Szyliśmy z kumplem ulicą, gdy dziewczynie, typu tap(eta) model idącej przed nami wypadł z torebki portfel. Szubko go podniósł, podbiegł do dziewczyny i powiedział "Przepraszam..."na co usłyszał "Spieprzaj leszczu mam chłopaka!"i poszła dalej. Kupel, mający słabe nerwy, stał przez chwilę, po czym stwierdził "Głupia ci*a"i rzucił portfelem w tę dziewczynę, gdy była parę metrów od nas, trafiając centralnie w tył głowy, przez co ta straciła równowagę i złamała szpilkę, przy okazji odsłaniając grupie gimbusów, że pod krótką spódniczką nie ma bielizny. YAFUD